Dzownek do drzwi wciąż dzwoni.
- Mamo możesz otworzyć?- krzyczę- Mamo! -
krzyczę ponownie bez odpowiedzi.
Ugh.
Szybko wiążę włosy w kucyk i idę do
drzwi, wciąż mając na sobie mokre ubrania.
Kiedy otwieram kobieta i chłopak w wieku
Lucas'a stoją na przeciwko mnie z koszykiem. Posyła mi blyskotliwy, szeroki
uśmiech i wręcza koszyk. Fajne pierwsze wrażenie- przemoknięta nastolatka z
brudną twarzą, oh a wspomniałam o makijażu? Grzecznie zaproszam, tak przypuszczam, naszych
sąsiadów i ponownie wołam rodziców. Żadnej odpowiedzi.
- Chwilkę pani... Pódję po rodziców.
- Pani Malik, kochana- uśmiechnęła sie do
mnie ponownie.
***
Okazało się, że kobieta, pani Malik i jej
młodszy syn ( nie usłyszałam jego imienia) i jego starszy brat, Zayn mieszkają
trzy domy w dół ulicy. Dobrze dla Lucasa który właśnie gra w piłkę z tym
dzieckiem, w ogrodzie.
***
Trzy dni później.
Pozostały tylko dwa dni letnich wakacji-
co oznacza, że rozpocznę szkołe za dwa dni. Moją nową szkołę. Będąc szczerą,
nie mogę sie doczekać spotkania swoich rówieśników. Mam nadzieję, że poznam
jakiś nowych przyjaciół.
Zawsze miałam dobrych przyjaciół wokół
siebie. Nie jestem tą osobą z setką nie tak bliskich przyjaciół. Jestem
zadolona z kilku, bardzo bliskich. Boże! Tęsknię Kayla!
Kayla jest moją najlepszą przyjaciółkę.
Byłyśmy zawsze nierozłączne, pomimo naszych różnych osobowości. Jest naprawdę
głośna i towarzyska ( czasami trochę za bardzo), podczas gdy ja jestem trochę
cichsza i zajmuję się tylko jedną rzeczą na raz.
Wyrywam się z rozmyślania kiedy słyszę
mojego brata i dziecko Malik śmiejących się, podchodzących pod moje drzwi. Czy
oni są poważni?
- Hej Lucas możesz znaleźć sobie kogoś
innego do wkurzania? - mówię fałszywym, zabawnm głosem spoglądajac przez
dziurkę od klucza wprost to oka mojego brata. Wrzasnęli i zbiegli w dół schodów
jak gdybym chciała wyjść i ich złapać.
Chwilę później ponownie słyszę ich
ściszone głosy za moim pokojem.
- Jawaad, wyzywam cię abyś zapukał-
słyszę mojego brata. Oh, tak ma na imię.
Wzięłam książkę i usiadłam na miejscu do
siedzenia przy oknie, i zaczęłam ją czytać. Pomijając, że przeczytałam już je
wszystkie. Potrzebuję więcej książek.
Zawsze lubiłam czytac, nie żebym była
''frajerem'' czy czymś. Myślę, że to fajne czasem zatracić się w czyimś życiu. To
taka moja ucieczka.
Zauważyłam kątem oka coś idącego w
kierunku mojego domu. To chłopak w moim
wieku, lub trochę starszy. Ma niemalże czarne włosy ułożone do góry jego głowy.
Ubrany jest w czarne buty i skórzaną kurtkę. Nie mogę przestać sie gapić. Jest
naprawdę gorący. Słysząc swoje myśli, przygryzam wargę. On naprawdę jest w
tym sposobie bad boy'em. Mógłby brać udział w rekalmie Calvina Kleina. Już
lubię to miejsce.
Ale chwila, dlaczego on idzie prosto do
mojego domu?
Nie mam pojęcia.
Musiał poczuc mój wzrok, ponieważ jego
ciemne oczy spojrzały ku górze wprost do mojego okna. Albo jestem naprawdę
widoczna. Złapaliśmy na moment kontakt wzrokowy i zdałam sobię sprawę jak
dziwaczne to jest, że wyglądam za okno jak jakiś pies. Znaczy prawie liżę szybkę
swojego okna. Siadam szybko ponownie zarumieniona.
Dlaczego się rumienię?
Przeciwstawiam się swojemu pragnienu
zbiegnięcia na dół, rzucenia się na niego i całowania jego stóp. Słyszę dźwięk
otwierania głównych drzwi i wesoły głos mojej mamy.
Co on tutaj robi i kim jest?
__________________________________________________________________________
__________________________________________________________________________
Dziękuję za wszystkie miłe słowa.
Za komentarze, tyle wejść i obserwujących <3
Kooocham najmocniej♥
CZYTASZ=KOMENTUJESZ♥ :)